Spójrz na to z innej perspektywy…

Za nami 2 dekady dynamicznego rozwoju. Pewnie mają rację Ci co mówią, że nie wszystko się udało, ale i tak Polska jako kraj i my – jego obywatele mieliśmy okazję uczestniczyć w skoku cywilizacyjnym.

Te 2 dekady to przede wszystkim dekady szans, z których wielu skorzystało, niektórzy nie umieli tego uczynić, bądź po prostu nie mieli szczęścia. Rynek jest coraz bardziej konkurencyjny, mamy spore nasycenie wykwalifikowanych kadr. Wielu słusznie uważa, że coraz trudniej zrobić karierę. Jednak nie wszyscy są zainteresowani robieniem kariery, wiele osób chce po prostu wykonywać pracę, która zapewni im godziwy byt. To jak najbardziej normalne podejście, w naszych warunkach bywa jeszcze dość niebezpieczne. Dlaczego? Często wiąże się z brakiem determinacji. Niestety czasy, w których pracujemy od 7-ej do 15-ej, a potem w ogóle nie musimy się interesować pracą raczej bezpowrotnie minęły. Coraz więcej czasu spędzamy dojeżdżając do pracy, mamy coraz więcej obowiązków i odpowiedzialności.

Dlatego tak ważna jest determinacja osób, które wchodzą na rynek pracy, próbują dokonać zmian w swoim życiu zawodowym. Nawet jeśli Twoim zamierzeniem nie jest robienie kariery musisz być zdeterminowany w osiąganiu swoich celów. Twoim celem jest praca, która zapewni Ci spokojne życie. Wielu pracowników uważa, że to nie zależy od nich, że to tzw. czynniki zewnętrzne decydują o naszym życiu. W części tak jest, ale tylko w części, reszta zależy od Ciebie.

Spójrz na to z innej perspektywyczy warto dyskutować o czynnikach, na które nie masz wpływu? Nie, i tak nic nie zmienisz. Warto zająć się sobą i z determinacją dążyć do realizacji własnego celu, przede wszystkim poprzez aktywność, zaangażowanie, rozwój własny.

Ostatnio miałem ciekawe spotkania rekrutacyjne. W jednym z przypadków kandydat jakiś czas temu po wielu latach zmienił branżę. Niestety, moim zdaniem była to błędna decyzja i w konsekwencji teraz szuka pracy. Czy można było się spodziewać takiego ciągu zdarzeń? Tak, ale … powiedzenie trawa jest bardziej zielona u sąsiada dobrze oddaje genezę decyzji kandydata. Jednak nie to jest najistotniejsze w tej sytuacji. Bardziej zainteresowało mnie dotychczasowe podejście kandydata w poszukiwaniu pracy. To człowiek związany z obszarem sprzedaży, mający doświadczenia w jej organizacji. W jego poprzedniej pracy rzeczą naturalną była duża aktywność, wiele spotkań, kontaktów. Co ciekawe w poszukiwaniach pracy nie wykazywał tej aktywności, którą zna jako gwarancję sukcesu. Dlaczego? To sytuacja nietypowa, dotycząca jego życia, nie zaś dystrybuowanych produktów.

Czy różnicowanie podejścia jest tutaj korzystne dla kandydata? Spójrz na to z innej perspektywy – składanie naszych aplikacji w odpowiedzi na przedstawiane przez pracodawców oferty, jest sytuacją bliźniaczą do składania oferty sprzedaży produktu, usługi.  Sprzedaż oparta jest również na statystyce, żeby był sukces musimy osiągnąć tzw. masę krytyczną. Co to oznacza w przypadku poszukiwań pracy? Musimy poinformować odpowiednią liczbę pracodawców o fakcie, że nasz czas, nasze kompetencje są do dyspozycji. Tylko wówczas mamy szansę na spotkania w sprawie pracy, a w konsekwencji na konkretne oferty. Dlatego jeśli wysłałeś np. 7 aplikacji w ostatnim miesiącu i nie osiągnąłeś celu to czy powinieneś być zdziwiony? A czy byłbyś zdziwiony, gdybyś po złożeniu ofert na np. na usługi księgowe do 7 firm nie pozyskał klienta? Pewnie nie, składałbyś oferty dalej.

O autorze:
Tomasz Nalewajko

Cześć, jestem Tomek. Jestem człowiekiem, którego głównym zainteresowaniem jest… inny człowiek. Patrzę, słucham, obserwuję. Ten blog to moje ciekawsze (lub mniej) wnioski o nas samych. Przyjemnego czytania!
Powrót

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.