Multitasking? Niekoniecznie

Termin multitasking jest na czasie i staje się jedną z najbardziej pożądanych cech kandydatów na rynku pracy. Nic dziwnego: tempo życia i pracy rośnie. Dziennie wchłaniamy nawet 34 GB danych (m.in. w postaci nagłówków, artykułów, maili, filmów, sms-ów czy informacji przekazywanych w rozmowach). W obliczu przeładowania danymi i zwiększającej się liczby obowiązków, próbujemy wykonywać więcej niż jedną czynność jednocześnie.

Wielozadaniowość to pojęcie z informatyki, które spróbowano przenieść ze świata IT do świata ludzi. Niestety neurolodzy są zgodni: jedyne, co potrafimy robić w trybie multi to tylko proste, nawykowe działania. W żadnym innym wypadku nasz mózg nie wykona zadań jednocześnie. W rzeczywistości bardzo szybko będzie przeskakiwał pomiędzy zadaniami, co negatywnie odbije się na naszym zdrowiu i jakości pracy.

SUMA ROZPROSZEŃ

Nasza praca jest nieustannie przerywana poprzez telefony, maile, wyskakujące okienka, sygnały dźwiękowe, zebrania, zapytania od kolegów, czy komunikatory. W jednej chwili dzwonimy do klientów, by po chwili wrócić do pisanego raportu i znów przerwać pisanie na rzecz sprawdzenia poczty. Tymczasem nasz umysł potrzebuje średnio 10-25 minut, aby na nowo móc w pełni skupić się na przerwanym zadaniu. W efekcie nasza produktywność spada o 40%.

DEFICYT UWAŻNOŚCI

Nieustanne przełączanie pomiędzy zadaniami kosztuje pracownika bardzo dużo energii i wprowadza w stan trwałej niepełnej uwagi, powodując natłok myśli i niemożność pełnej koncentracji. 30,7% badanych pracowników dużych polskich przedsiębiorstw ma poczucie, że nie panuje nad liczbą zadań, które ma do wykonania w pracy (Raport Praca Moc Energia 2017 Human Power– cz.II).

CZY MULTITASKING OGŁUPIA?

W 2014 roku na University of London podczas zajęć z funkcji poznawczych poproszono grupę 1100 osób o wykonywanie wielu zadań jednocześnie. Kolejne testy wykazały … spadek ilorazu inteligencji badanych średnio o 15 punktów. Skąd taki niski wynik? Kiedy mózg człowieka jest wyczerpany multitaskingiem, osoba ma problem z wykonaniem zadań, które normalnie nie sprawiałyby jej problemu.

JAKA JEST CENA?

Według American Psychological Association wielozadaniowcy częściej doświadczają stresu, mają szybsze tętno i popełniają więcej błędów. Multitasking powoduje bardzo intensywne zużywanie glukozy i tlenu przez korę przedczołową. Wielozadaniowość zwiększa szansę na wypadek i powoduje problemy z pamięcią. Osoby przeskakujące od zadania do zadania mogą mieć kłopot z przypomnieniem sobie, co robiły w pracy poprzedniego dnia. Trudniej im utrzymać uwagę na rozmówcy, ciężej im zapamiętać np. numer telefonu czy nowe nazwisko.

 

JAK SOBIE POMÓC?

 

MEDYTACJA I MINDFULNESS – już nawet 10 minut medytacji dziennie pozwala poprawić funkcje poznawcze, pamięć i zwiększyć zdolność do koncentracji. Mindfulness nazywany jest często medytacją uważności – pozwala skupić się na „tu i teraz”, wyciszyć gonitwę myśli. Obie techniki mogą zwiększyć energię i kreatywność.

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA – pozytywnie wpływa na natlenienie tkanek, krążenie krwi, tworzenie nowych komórek mózgowych, jakość snu, wzrost stężenia białka odpowiedzialnego za wzrost i przetrwanie neuronów, a w końcu produkcję endorfin – grup hormonów poprawiających nasze samopoczucie. Wpływ aktywności fizycznej na pamięć i koncentrację zbadano i udowodniono wielokrotnie. Trzeba wybrać taką formę, która sprawi nam najwięcej satysfakcji: joga, sprint, spacer, pływanie, a może tenis lub … pielenie grządek? Opcji jest mnóstwo.

 

TECHNIKA POMODORO – technika wzięła nazwę od popularnego we Włoszech kuchennego minutnika w kształcie pomidora. To właśnie minutnik zainspirował Francesco Cirillo do podzielenia czasu pracy na interwały. Na każde zaplanowane zadanie/czynność przeznaczamy 25 minut, po upływie tego czasu mamy obowiązkową, np. 5-minutową przerwę. (tu przydatny może być właśnie minutnik). Zasada jest prosta – podczas przerwy NIE PRACUJEMY, podczas 25-minut pracy skupiamy się na JEDNYM ZADANIU ze swojej listy, nie odbieramy w tym czasie maili (chyba, że zadanie dotyczy akurat uporządkowania skrzynki mailowej), nie surfujemy po sieci, nie odbieramy telefonu … Jakie są efekty stosowania techniki? Pod koniec dnia mamy więcej ukończonych zadań i czujemy mniejsze zmęczenie. Jeśli pracujemy z wykorzystywaniem tej techniki przez cały dzień pamiętajmy, że po 4 pełnych Pomodorach, przerwa musi być dłuższa, a jeśli zadania są zbyt krótkie by wypełnić całe 25 min., możemy umieścić ich kilka w jednym interwale, należy jednak wykonywać je jedno po drugim, a nie w trybie multi.

 

ODERWIJ SIĘ OD ROZPRASZACZY – pobądź trochę offline. Masz coś ważnego do zrobienia? Wycisz telefon, wyłącz pocztę, pozamykaj otwarte okna w internetowej przeglądarce. Jeśli trzeba – zamknij drzwi, ścisz radio, możesz nawet zainwestować w specjalne wyciszające słuchawki. Dzięki temu unikniesz dystraktorów, a w efekcie ukończysz zadanie szybciej i z mniejszym ryzykiem pomyłek/błędów.

A jaka jest Wasza sprawdzona metoda na skupienie?

 

 

O autorze:
Katarzyna Łygan

Asystent Zarządu ds. Projektów Rozwojowych. Uwielbia letnie burze, upały, czworonogi i książki.

 

Powrót

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.