Niech wygra najlepszy

Zawsze chcę, żeby pracodawca wybrał najlepszego kandydata, a nie po prostu wybrał.

Jeden z kandydatów na CEO powiedział kiedyś do mnie:

Panie Tomku, panu bez różnicy, którego kandydata wybiorą, projekt pan zamknie i kasę dostanie…

? Ja jednak zawsze chcę, żeby wybrali  najlepszego i inaczej sobie nie wyobrażam.

Dlaczego❓

Argumentów mam wiele, wymienię część ilustrujących moje stanowisko:

  • Mam podejście biznesowe i chcę, żeby każda nowe osoba w firmie mojego klienta dawała największą możliwą wartość dodaną.
  • Myślę po gospodarsku, jakby to była moja firma.
  • Jeśli jest do chwycenia szansa rynkowa (tak traktuję dobrych managerów, specjalistów których można zatrudnić), bierzmy ją. Często to oznacza dla nas nieco bólu, bo ta „świeża krew” w firmie może zakłócić spokój, który mieliśmy dotychczas. Może się okazać, że my też będziemy musieli się bardziej starać, bez względu na to, czy jesteśmy współpracownikami, przełożonymi, zarządem, a może właścicielami firmy.
  • Każda zatrudniona za moim pośrednictwem osoba jest dla mnie chodzącą reklamą.
  • Najlepsi rozwijają firmę, z czasem pracodawca potrzebuje kolejnych fachowców, są inne projekty tych samych właścicieli, kooperantów.
  • Wiele z obsadzanych przeze mnie stanowisk to pozycje managerskie, na których podejmuje się decyzje o zatrudnianiu kolejnych pracowników, a ja lubię mieć możliwie najlepszych managerów po drugiej stronie

?  I jeszcze jedna uwaga. Dla moich pracodawców chcę jak najlepszych kandydatów, ale zawsze dbam o dopasowanie do firmy, projektu, często zespołu. Jeśli to możliwe staram się tak rekrutować, jakby nowy kontrakt na linii pracodawca – zatrudniony miał obowiązywać na długie lata. Dlatego też pewnych bardzo dobrych kandydatów odrzucam.

? A może ta moja strategia nie jest najlepsza❓ Może warto mieć więcej spokoju❓

_____________

Czytaj też:

Czy zatrudnić osobę, którą kiedyś zwolniłem?

W rekrutacji oferta ma kontrofertę

Oferta pracy od byłego pracodawcy

Dlaczego nowi zarabiają więcej?

Dlaczego rekrutacja to handel?

Jesteś tak dobry, jak dobrych masz pracowników

Komunikacja wewnętrzna – co i dlaczego komunikować pracownikom?

EVP – wartości pracodawcy

Employee Advocacy – pracownik Twoim ambasadorem

Offboarding – sztuka rozstania z pracownikiem

 

O autorze:
Tomasz Nalewajko

profil zawodowy na LinkedIn

Jestem przedsiębiorcą. Jako Headhunter od lat pozyskuję kadrę managerską i specjalistów. Jako konsultant wspieram klientów w tworzeniu i wdrażaniu rozwiązań, które skutecznie rozwijają ich biznes, z uwzględnieniem pracowników jako kluczowego zasobu firmy. Pracowników uważam za pierwszych i najważniejszych klientów firmy. Jeśli oni Cię „kupują” to jest to pierwszy krok do sukcesu biznesowego.

 

Powrót

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.