Rekrutacja to sport zespołowy

Rekrutacja to sport zespołowy. Kto oprócz rekruterów jest w drużynie❓

Można wymienić sporo pozycji – ? hiring manager, ? marketingowcy, ?współpracownicy, ? manager obszaru, ? zarząd. Są firmy, gdzie w rekrutacje w różnym stopniu angażuje się większość pracowników.

Jak to jest❓ Czy za rekruterów trzeba pracować, sami rady nie dają❓

✅ To co zrobią jedni mogą zepsuć inni. Dlatego ważna jest świadomość, spójność działania, jednolity przekaz, timing, feedback. Moim zdaniem rekrutacja, szczególnie specjalistów i managerów w znacznej mierze opiera się na budowaniu długofalowych relacji. Relacji na rynku, ale także relacji wewnątrz firmy. Relacje budujemy poprzez codzienną pracę, otwartość, profesjonalizm, zaangażowanie. Jeśli działamy planowo, budujemy przekaz wewnętrzny i zewnętrzny, to zwiększamy swoje szanse na skuteczne rekrutacje. Jeśli nasi pracownicy są zadowoleni z firmy, to dzielą się informacją na zewnątrz, jeśli nie są zadowoleni tym bardziej się tym podzielą.

 

?Brak planu

✅ Niestety często rekrutacja przeprowadzana jest w formule ?gaszenia pożaru ? . Nie była wcześniej zaplanowana, a człowiek potrzebny jest na wczoraj. Dlaczego❓ Powodów jest pewnie wiele, jednak warto mieć świadomość, że skuteczność pracy rekrutera zależy także od działań innych osób.

✅ Ograniczmy się do samego procesu rekrutacji. Rekruter pozyskał kandydatów, kieruje ich dalej i często działanie zaczyna spowalniać. Może być brak feedbacku ze strony hiring managera lub trudność z zaplanowaniem rozmów z kandydatami wewnątrz firmy. Czasem tzw. bieżączka powoduje, że rekrutacja spada na dalszy plan. Trudno jest utrzymać kandydatów w opcji standby i nie wygląda to najlepiej. Kandydaci tracą cierpliwość, w pierwszej kolejności za całość obrywa rekruter. Pewnie po części z tego powodu zawód rekrutera nie cieszy się najlepszymi opiniami, a rekrutacja to sport zespołowy.

✅ Trafiają do mnie także pracodawcy, którzy sami wcześniej bezskutecznie próbowali obsadzić specjalistyczne stanowiska. Nierzadko niepowodzenie było spowodowane wyżej opisaną sytuacją. W swojej pracy, często naciskam na feedback od hiring managagerów i tłumaczę, jak ważne jest sprawne prowadzenie rekrutacji i podejmowanie decyzji. Nie zawsze jest łatwo.

? Członkowie teamu rekrutacyjnego też bywają kandydatami.

Może spojrzenie z drugiej strony będzie pomocne. ? Mamy okres świąteczny, w rekrutacjach to często czas spowolnienia. W firmach spotykamy się, rozmawiamy na wiele różnych tematów. Poznajmy się bliżej, przekażmy co jest dla nas ważne, w czym możemy pomóc, znajdźmy wspólny język. To może być czas także na ? teambulding. Dla rekrutera to bardzo ważne, bo ta drużyna składa się z wielu osób.

_____________

Czytaj też:

Czy zatrudnić osobę, którą kiedyś zwolniłem?

W rekrutacji oferta ma kontrofertę

Oferta pracy od byłego pracodawcy

Dlaczego nowi zarabiają więcej?

Niech wygra najlepszy

Dlaczego rekrutacja to handel?

Jesteś tak dobry, jak dobrych masz pracowników

Komunikacja wewnętrzna – co i dlaczego komunikować pracownikom?

Employee Advocacy – pracownik Twoim ambasadorem

Offboarding – sztuka rozstania z pracownikiem

 

O autorze:
Tomasz Nalewajko

profil zawodowy na LinkedIn

Jestem przedsiębiorcą. Jako Headhunter od lat pozyskuję kadrę managerską i specjalistów. Jako konsultant wspieram klientów w tworzeniu i wdrażaniu rozwiązań, które skutecznie rozwijają ich biznes, z uwzględnieniem pracowników jako kluczowego zasobu firmy. Pracowników uważam za pierwszych i najważniejszych klientów firmy. Jeśli oni Cię „kupują” to jest to pierwszy krok do sukcesu biznesowego.

 

Powrót

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.