Czasem potrzeba szansy

Czasem potrzebujesz nowej szansy, żeby wyrwać się z toksycznego miejsca pracy.

➡️  Dziś historia Maćka, który dostał i wykorzystał szansę u mojego klienta, w firmie produkcyjnej z Pomorza. Tam wówczas rekrutacji nie było, jednak zadzwoniłem do CEO firmy z informacją, że mam osobę, która może być dla niego cennym nabytkiem

Maciek to zaangażowany i kompetentny człowiek. Gdy kilka lat temu trafił do mnie, pracował w firmie zajmującej się produkcją domów modułowych. Realizował tam wiele zadań, w większości nie mających wiele wspólnego z pozycją, na której się zatrudnił. Pracowity, znający angielski, uczynny. Idealna osoba, którą można angażować w najróżniejsze działania związane z „potrzebą chwili”.

➡️ Maciek był wszędzie – w sprzedaży, na produkcji, na montażu. Super pracownik, którego trzeba doceniać. Jednak pracodawca go nie doceniał, raczej wrzucał więcej pracy. Taka sytuacja wywołała skumulowane zmęczenie, a dodatkowo brak wiary w samego siebie.

Trafił do mnie na krzywej opadającej, nie robił dobrego wrażenia. Dowiedział się, że pracy na stanowisku, na które aplikował nie dostanie. Na szczęście był otwarty, zdobyłem jego zaufanie. Dokonałem analizy i byłem pewien, że był u mnie bardzo wartościowy pracownik.

Później zadzwoniłem do mojego klienta z informacją, że wpadł mi w ręce ciekawy człowiek, który szuka nowej pracy. Powiedziałem wprost, że to osoba, której warto dać szansę, bo to może być diament wymagający oszlifowania.

Maciek pojechał do fabryki i dostał ofertę pracy w logistyce produkcji. Nadal tam pracuje, dziś pełni rolę zastępcy kierownika magazynu. Trafił na dobrych ludzi, którzy wykorzystali jego doświadczenie i talent. Pracodawca w niego zainwestował. Super pracownika pozyskał dzięki swojej otwartości.

Napisałem tę historię, bo czasem ludziom brakuje odwagi.

A Ty jak sądzisz, kiedy warto stworzyć komuś nową szansę zawodową?

Fot. Maciek na swoim koniu. Teraz ma wolną głowę na realizacje swoich pasji.

 

_____________

 

Czytaj też:

Rekrutacja to sport zespołowy

Czy zatrudnić osobę, którą kiedyś zwolniłem?

W rekrutacji oferta ma kontrofertę

Oferta pracy od byłego pracodawcy

Dlaczego nowi zarabiają więcej?

Niech wygra najlepszy

Dlaczego rekrutacja to handel?

 

 

 

O autorze:
Tomasz Nalewajko – więcej na www.tomasznalewajko.pl 

profil zawodowy na LinkedIn

Jako Headhunter od lat pozyskuję kadrę managerską i specjalistów. Jako wspieram klientów w tworzeniu i wdrażaniu rozwiązań, które skutecznie rozwijają ich biznes, z uwzględnieniem pracowników jako kluczowego zasobu firmy. Pracowników uważam za pierwszych i najważniejszych klientów firmy. Jeśli oni Cię „kupują” to jest to pierwszy krok do sukcesu biznesowego.

 

Powrót

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.