Ile chcesz zarabiać?

Jakie są Twoje oczekiwania finansowe?

Zdarzają mi się sytuacje, że kandydat / kandydatka nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie. Pytanie stawiam niemal zawsze. Zazwyczaj mam przedział wynagrodzenia w ofercie. Bywa, że mam konkretną stawkę i wówczas ją przypominam, żeby wiedzieć, czy mój rozmówca potwierdza, że stawka jest ok.

Doświadczone osoby – manager, wysokiej klasy specjalista powinni bez problemu podawać oczekiwaną stawkę.

Podam dwa główne powody:

  1. umiejętność wyceny swojej wartości rynkowej
  2. potrzeba zarabiania konkretnych pieniędzy, często z osobistych powodów.

W projektach, w których się poruszam mam zazwyczaj kontakt z osobami, które dobrze potrafią wyceniać swoją rynkową wartość. Gdy zadaję pytanie o oczekiwane wynagrodzenie, to często pada kwota, której plus minus oczekiwałem.
Padają też kwoty, które są oderwane od rynkowej rzeczywistości.

➡️ Bywa, że ktoś ma taką wypracowaną pozycję w swojej firmie, że nigdzie indziej nie zbliży się nawet do obecnego wynagrodzenia.

➡️ Częściej jednak zdarzają się kwoty, które są niemalże z sufitu, a u podstaw leży pomysł, że zmianą pracy możemy podbijać stawkę niemalże w nieskończoność. Tą drogę pojawiają stawki, które mogą być np. 2-3 krotnie wyższe od oczekiwań innych kandydatów o podobnych kompetencjach.

➡️ Zdarzyło mi się, że mój rozmówca miał bardzo wysokie, oderwane od realiów oczekiwania finansowe, „bo musi” tyle zarabiać, żeby pokryć swoje zobowiązania. Może się jednak okazać, że praca na jeden etat nie rozwiąże problemów finansowych, w które ktoś wpędzał się latami.

Może dyskusji by nie było, gdyby była pewna jawność … moim zdaniem i tak byłaby. BTW jestem za jawnością kwestii kasy na rynku pracy.

Czy jesteś przygotowany / przygotowana na pytanie o kasę?

 

 

 

O autorze:
Tomasz Nalewajko

profil zawodowy na LinkedIn

Jako Headhunter od lat pozyskuję kadrę managerską i specjalistów. Jako wspieram klientów w tworzeniu i wdrażaniu rozwiązań, które skutecznie rozwijają ich biznes, z uwzględnieniem pracowników jako kluczowego zasobu firmy. Pracowników uważam za pierwszych i najważniejszych klientów firmy. Jeśli oni Cię „kupują” to jest to pierwszy krok do sukcesu biznesowego.