Ostatnio otrzymałem kilka CV, w których powtarzały się pewne schematy – były historią młodych, na swój sposób ambitnych ludzi, którzy bardzo często zmieniali pracę.
Jedno z tych CV zadziwiło mnie na tyle, że postanowiłem podzielić się z Wami swoją refleksją. Osoba, która pracuje zawodowo niespełna 10 lat, ma już 8-mego pracodawcę i właśnie jest zainteresowana zmianą, bo w uproszczeniu pracodawca nie spełnia jej oczekiwań. Takie są suche fakty. W CV jest również rubryka zatytułowana Kwalifikacje, a w niej wpisane zostały lojalność i uczciwość. Nie miałem okazji spotkać się z tą osobą, ale zderzenie faktów z CV ze wspomnianymi kwalifikacjami odebrało mi chęci na ewentualne spotkanie.
Zewsząd słyszymy opowieści o złych pracodawcach, w części pewnie uzasadnione. Zastanówmy się jednak czy tacy pracownicy jak wspomniana osoba nie kreują również tych opowieści.
Skupmy się na dwóch wymienionych wcześniej kwalifikacjach.
Uczciwość – po pierwsze warto być najpierw uczciwym wobec siebie i „nie ściemniać”, w drugiej kolejności warto być uczciwym wobec ludzi, z którymi pracujemy (ci wiedzą najlepiej, kto w firmie pracuje, kto zaś jest tylko zatrudniony), w tzw. międzyczasie pojawi się uczciwość wobec pracodawcy, a jest szansa, że i pracodawca to doceni. Może nie koniecznie doświadczymy tego u pierwszego naszego pracodawcy, jednak zaręczam Wam, że nie będziecie musieli czekać do 8-mego.
A gdy już jesteście przekonani, że pracodawca jest wobec Was uczciwy pamiętajcie o lojalności – jest w cenie – Rynek z pewnością Was za to wynagrodzi.