Lubię to co robię i jeszcze mi za to płacą

Wiarygodność – tożsamość

Od momentu, gdy uzyskujemy samodzielność zaczynamy budować swoją tożsamość, która nieodzownie związana jest z poczuciem wiarygodności naszych działań. Moim zdaniem każdy człowiek został obdarzony talentami, ma jakieś naturalne środowisko, w którym czuje się świetnie i działa efektywnie. Możemy w życiu trafić na odpowiednie wzorce wyniesione z domu, możemy otrzymać wsparcie od dobrych nauczycieli, czy szefa przewodnika – lidera, który poprzez pomoc w odnalezieniu naszej tożsamości wspiera nas w ciągłych poszukiwaniach i rozwoju. Możemy nie mieć tyle szczęścia i wówczas czeka nas cięższa praca, którą musimy wykonać sami.

Swoją wiarygodność zawodową budujemy przez lata. Dla mnie wiarygodność to efekt wielu czynników, ale najważniejsze z nich to działanie w zgodzie ze swoimi zasadami i skuteczność. Niestety często jest tak, że gonimy za skutecznością zapominając, że wcześniej ustaliliśmy reguły, pewną filozofię działania, która jest zgodna z naszym naturalnym środowiskiem. Często obserwujemy innych i to co przychodzi nam do głowy to podejście „chcę być taki jak on”, „chcę stworzyć taką firmę jak ta”. To nic innego jak kopiowanie, które niekoniecznie musi być zgodne z naszą naturą. Wskutek takiego podejścia może zabraknąć nam pomysłów i nasza kopia będzie marna. Mając marną kopię nie jesteśmy zadowoleni, gdyż nie wszystko jest tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Jednak nie zapominajmy o skuteczności, to jej poszukujemy – idąc na skróty patrzymy na innych. Jeśli jesteśmy dobrymi fachowcami to kopiowanie daje nam skuteczność, niestety zazwyczaj krótkoterminowo, zagrażają nam duże wahania.

Jak obserwować innych? Wyłapujmy z otoczenia to co nam odpowiada, niech działania innych będą inspiracją do naszych pomysłów i aktywności. Stworzenie i utrwalenie swojej zawodowej tożsamości dla wielu nie jest łatwe, wymaga dużo konsekwencji, determinacji, wiary że to co robimy w zgodzie z samym sobą w konsekwencji doprowadzi nas do skuteczności, ale już jako zjawiska stałego, a nie przejściowego. Na końcu tej drogi czekają kolejne nagrody – wiarygodność w środowisku oraz zjawisko, które świetnie puentuje stwierdzenie lubię to co robię i jeszcze mi za to płacą.

 

O autorze:
Tomasz Nalewajko

Cześć, jestem Tomek. Jestem człowiekiem, którego głównym zainteresowaniem jest… inny człowiek. Patrzę, słucham, obserwuję. Ten blog to moje ciekawsze (lub mniej) wnioski o nas samych. Przyjemnego czytania!
Powrót

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.