Prokrastynacja to przypadłość demokratyczna: może dopaść tak stażystę, jak i menadżera. Czym jest i skąd się bierze nieustanne odkładanie rzeczy i decyzji na później?
Prokrastynacja to tendencja utożsamiana z odwlekaniem, opóźnianiem lub przekładaniem czegoś na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia. To dobrowolne zwlekanie z realizacją zamierzonych działań, pomimo posiadanej świadomości pogorszenia sytuacji wskutek opóźnienia.
„Epidemię” zjawiska obserwujemy szkołach wyższych, za każdym razem kiedy nadchodzi czas pisania prac licencjackich i magisterskich. Nagle szuflady do posprzątania i seriale do obejrzenia pojawiają się niemalże znikąd. Niestety – czasu ubywa, a stres studenta rośnie.
To skutek nieustannej walki układu limbicznego, domagającego się natychmiastowej nagrody, z korą przedczołową, dzięki której możemy planować cele i zarządzać sobą w czasie. Kiedy prokrastynujemy – funkcję natychmiastowej nagrody pełni bonus w postaci wolnego czasu i uczucie ulgi (ufff, nie muszę się tym teraz zajmować!).
Na potęgę prokrastynujemy nie tylko w szkole, ale też w domu i pracy. Do odkładania zadań na później przyznaje się nawet ponad 80% z nas[1].
Dlaczego niektórzy robią to częściej niż inni?
Shana Lebowitz – dziennikarki serwisu Business Insider – dotarła do szeregu badań, na podstawie których wytypowała kluczowe determinanty prokrastynacji. To na przykład:
- bycie wychowanym przez surowego rodzica / rodziców,
- zaburzona percepcja czasu (uważanie terminu styczeń 2020 za dużo odleglejszy od grudnia 2019, niż to jest w rzeczywistości),
- postawa „wszystko albo nic” (nieumiejętność dzielenia celu na mniejsze zadania),
- problemy z samooceną („jestem na to za głupi”),
- odczuwanie lęku, nadmierny perfekcjonizm.
Zalety i wady odkładania na później
Choć prokrastynacja jest uznawana za zjawisko negatywne, istnieją osoby, które doszukują się w nim wielu korzyści. Poznaj ich najważniejsze argumenty:
Prokrastynator …
- chodzi wcześniej spać i jest bardziej wypoczęty,
- ma więcej wolnego czasu i bywa bardziej produktywny (coś, co miało zająć cały tydzień potrafi zrobić w 24 godziny),
- rozwija się i częściej relaksuje (odkładając, robi inne, ciekawe rzeczy – chodzi na spacery, prowadzi rozmowy telefoniczne, czyta, spędza czas w miły i relaksujący sposób),
- ma czystsze mieszkanie i biuro (pranie, sprzątanie, porządki w dokumentach – czego to nie wymyślimy, żeby tylko nie pisać raportu),
- może liczyć na adrenalinowego kopa – to ważne dla osób o niskiej reaktywności emocjonalnej,
- zyskuje! – często okazuje się, że odraczane zadanie przedawniło się i nie wymaga już realizacji.
Psychologowie są jednak zgodni – to tylko pozorne korzyści. Długofalowe skutki „odkładactwa” bywają bardzo przykre:
- prokrastynacja sama w sobie zabiera energię i bywa bardziej męcząca niż samo zadanie,
- wykonując zadania na ostatni moment i pod presją czasu popełniamy więcej błędów,
- ddwleczone zadania wydają się jeszcze trudniejsze niż na początku,
- próbując zdążyć przed deadlinem zarywamy noce, sięgamy po colę, napoje energetyczne i inne niezbyt zdrowe wspomagacze,
- często widmo wiszących nad nami obowiązków jest tak silnie stresujące, że uniemożliwia nam efektywny relaks,
- „doświadczony” prokrastynator ma w zwyczaju odkładać nie tylko zadania służbowe, ale też plany i marzenia.
Jak przestać odkładać zadania na później? Jedząc żaby na śniadanie!
Mianem żab nazywamy trudne, żmudne lub po prostu bardzo ważne zadania, z którym większość z nas najprawdopodobniej będzie zwlekać. Ważne więc, żeby wykonać je z samego rana, kiedy jeszcze jesteśmy wypoczęci i mamy dużo energii. Dzięki temu, jeszcze przed południem poczujemy mnóstwo satysfakcji, a żadne inne zadanie nie będzie się już wydawało trudne.
Inna popularna metoda to dzielenie zadań na mniejsze fragmenty. Kupienie szafy ubraniowej może się wydawać przytłaczające. Chyba, że… a) wymierzymy wnękę w sypialni b) wpiszemy do kalendarza wizytę w sklepie meblowym c) itd. …
A jakie są Wasze metody?
[1] PAP – Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,409499,odkladactwo-czyli-ciagly-pojedynek-w-naszym-mozgu.html
Kasia Saj